Odpoczęłam, nabrałam sił i moc jest ze mną :) Dzisiejszy post będzie wspomnieniem mojego dzieciństwa, kiedy to 31 sierpnia był dniem długo wyczekiwanym przeze mnie :) w końcu 1 września zaczynała się SZKOŁA!!!!!! Hehe może wyda się to Wam dziwne, ale ja naprawdę uwielbiałam tam chodzić :). I te podręczniki!!! Przekazywane z roku na rok miały swój urok. To były czasy kiedy kupowało się książki od starszych koleżanek, albo dostawało się "w spadku" po starszym rodzeństwie :)
I zapach przezroczystych okładek na zeszyty ... :) To był urok edukacji w PRL -u :)
Aż się rozmarzyłam :)
Niestety nie posiadam wielu podręczników z "tamtych czasów", ale mam kilka książeczek, które są dla mnie wspaniałą pamiątką :-)
Uwaga będzie troszkę zdjęć :) Może i Wam przypomną szkolne lata :)


I jak??? Pamiętacie????
A na koniec zapowiedż mojego kolejnego posta o małym recyklingu :)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Pamietam:)))))))))))))))) wychowywałam się na Literach...pamiętam też tę historyjkę z gapiszonkiem...ale nie miałam chyba elementarza muzycznego...oj jakie cudne wspomnienia:)dziękuję
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że ten post sprawił tyle radości :)
UsuńMoje dzieciństwo!!!!Ale miło powspominać....dziękuję:)
OdpowiedzUsuń:) za każdym razem kiedy oglądam te książeczki przypominają mi się czasy podstawówki :) mimo, że minęło już tyle lat pamiętam prawie każdą czytankę :)
UsuńJejku jak wspaniale, że masz zachowane te podręczniki :) Elementarz do muzyki i w szkole i na wakacjach - także miałam :) Jejku jak fajnie zajrzeć do tych książek raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMoje najcenniejsze okazy :)
UsuńPamiętam te książeczki! Jak miło powspominać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Miałam takie same książeczki, przyjemnie je zobaczyć po tylu latach☺ Serdeczne pozdrowienia☺
OdpowiedzUsuń:) klasyki wśród podręczników :)
UsuńKochana to również moje dzieciństwo - uwielbiam te książki - moja mama gdzieś je jeszcze ma schowane :) są świetne! :) Lubię je czasem przeglądać :)
OdpowiedzUsuń:) to były czasy :)
UsuńJa też pamiętam :) Inka, balonik i kot! Gapiszonek! jakbym wróciła do szkoły :) szkoda, że moje książeczki się nie zachowały....
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tylko tyle mi się zachowało... Pamiętam jeszcze książeczkę MAM 6 LAT z różową okładką... Muszę poszperać w internecie może można ją gdzieś kupić :)
UsuńOch, jak się cieszę, że trafiłam na ten post! Pamiętam te książki! Większość jeszcze miałam po moich starszych siostrach :) A teraz nie ma opcji by przy 8 letniej różnicy wiekowej dzieci korzystały z tych samych podręczników.
OdpowiedzUsuńAch, to były czasy :)
Ach były to czasy... :) Mój bratanek właśnie rozpoczął w tym roku swoją edukację :) i aż się przeraziłam ile ćwiczeń i książeczek potrzebuje! Ja miałam "Litery", "Mam 6 lat" i z takim zestawem rozpoczęłam naukę :)
UsuńAle się miło zrobiło:) kocham książki a takie to szczególnie.
OdpowiedzUsuńCóż za wspomnień czar :)
OdpowiedzUsuń