sobota, 11 czerwca 2016

LEŚNY KOT :-)

W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam naszego nowego, nieplanowanego członka rodziny...
Poznajcie SZMATKĘ :-)


Oczywiście myśleliśmy z T o kocie... Miał to być kotek ze schroniska, albo znaleziony, lecz najpierw musielibyśmy "zbudować" jakieś pomieszczenie gospodarcze, żeby jakiś mruczek miał gdzie mieszkać, bo przy naszych 3 pieskach, kot w domu odpadał... Pomieszczenia nie mamy, ale jeden warunek został spełniony: KOT ZOSTAŁ ZNALEZIONY :)
Przywieżliśmy go w zeszłą sobotę z przejażdżki rowerowej.... 
Zastanawia mnie to, kim musiał być człowiek, który porzucił to małe stworzonko w SAMYM ŚRODKU LASU.... to smutne, że takie zdarzenia mają miejsce...
Tak czy siak kotek został uratowany. Wystarczyło jedno spojrzenie T i wiedziałam, że kot "jedzie " z nami do domu :) ... rowerem :)

Szmatka jest pogodnym, szalonym kociakiem, który od razu "zakumplował" się z naszymi chłopakami :)


Śmiejemy się, że mamy teraz 4 psy , bo Szmatka po prostu rządzi w tej ekipie :) Widać, że była w domu, w którym były zwierzęta, bo przy pierwszym spotkaniu z naszymi psiakami zamiast "pyrchać" zaczęła się do nich łasić... Słodzinka...



I ulubiona "miejscówka" Szmatki- ogródeczek z maciejką, która kwitnie już nam od połowy maja :)


Pozdrawiam :)