sobota, 26 marca 2016

poniedziałek, 14 marca 2016

WIELKANOCNE DIY

Do świąt zostało niewiele czasu, a u mnie jeszcze nic się nie dzieje :( Niestety, wychodzę z domu o 6 rano, wracam ok 19  pięć dni w tygodniu, więc rzadko znajduję wolną chwilę :(
Ale dziś, skoro mam 1 dzień wolnego po obowiązkach domowych czas na małe DIY :)
Wielkanocne zajączki z folii piankowej:

Wystarczy wyciąć z pianki zajączka, przykleć do wykałaczki, dodać jakąś kokardkę i gotowe :)


W rzeczywistości zajączki są w pastelowych kolorach, ale niestety przy dzisiejszej pogodzie trudno było to uchwycić :(

Niedawno skończyłam krzyżykowe serduszko :)


Uwielbiam to uspokajające liczenie krzyżyków :) Niedługo dojdą "prace ogrodowe" więc podejrzewam, że będę musiała z kolejnymi ++++ poczekać do jesiennych wieczorów... Szkoda, ale praca w ogródku również mnie relaksuje, więc będę odprężona jak nigdy hihihi

Z czytaniem idzie mi dobrze :) a nawet doskonale, narazie jetem na "etapie Sparksa" i kolejne dwie powieści tego autora uzupełniły moją biblioteczkę :) + Mały książę :) który już od dawna za mną chodził!


Jak zawsze przeczytam kilka rozdziałów przed snem i spanko, bo jutro do pracy :)
Pozdrawiam cieplutko

czwartek, 3 marca 2016

... ZAKUPY W PEWNYM SKLEPIE...

Czasami przez przypadek zachodzimy do pewnych sklepów i okazuje się, że znajdujemy tam "coś" czego od dawna szukaliśmy :) W moim przypadku było to Netto...
Przyznam, że nie często tam zachodzę, ale kiedy już wstąpię to zawsze znajdę coś, co mnie urzeknie... 
Ostatnio były to świece led (wykonane z prawdziwego wosku) po bardzo okazyjnej cenie 25 zł za komplecik :)


Nie dosyć, że cena była bardzo przystępna, to jeszcze są prześliczne, "mrugają" tak jak prawdziwe i bez ryzyka pożaru można postawić je na parapecie:





Dodatkowo zakupiłam też piękne lustro, które idealnie "wpasowało się" pod schodami w korytarzu:




Nie za duże, ale przynajmniej nie muszę biec przed wyjściem z domu do łazienki żeby zobaczyć jak wyglądam :)

Po uszyciu podusi w kształcie sowy (która pojechała do mojego bratanka), wyszyłam obrazek z motywem sówki (tzw. chwilowy brak zajęcia :)


Muszę chyba częściej zacząć wyszywać, bo strasznie mnie ten haft krzyżykowy uspokaja :)
 :-*