wtorek, 8 września 2015

KOSZE DRUCIANE ORAZ INNE CUDEŃKA Z GIEŁDY STAROCI :-)

Naoglądałam sie na blogach drucianych koszy, koszyczków itp skarbów i postanowiłam sobie takie sprawić. Szukałam na różnych aukcjach internetowych ale ich ceny były astronomiczne... Jednak postanowiłam, że jeśli tylko znajdę takie koszyki po okazyjnych cenach nie będę się zastanawiać... Hehe nie myślałam jednak, że to stanie się tak szybko :-)
W niedzielę pojechaliśmy z T na giełdę i okazało się, ze wróciłam nie tylko z jednym "druciakiem"

Koszyczek na podusię (poszewka wykonana ze spódnicy wełnianej :-) ) i kocyk:



 Kosztował całe 8 zł!!! Podobnie jak drugi czerwony:


Idealne na kocyki i podusie w szare, jesienne dni. 

Znalazłam również dwa koszyczki do łazienki. Jeden na ręczniki:



oraz drugi mniejszy na szpargałki.Przynajmniej wszystko znajduje się teraz w jednym miejscu :-)


Oczywiście wróciłam nie tylko z druciakami :-) to, że znalazłam ich aż tyle było tylko przypadkiem. W moim posiadaniu znalazły się również inne perełki. Np. MATRIOSZKI za 5 zł :-) takie wspomnienie z dzieciństwa :-) 



Dwie pierwsze od lewej znalezione w kartonie (szkoda mi je było zostawić),  a pozostałe to już komplet :-)

Mini szklarenka również stała samiuteńka więc postanowiłam ją przygarnąć. Ręcznie spawana tzw hand made :-) nie mogłam się powstrzymać



Zamieszkana przez sukulencika z Biedronki :-)

I moje dwa skarby :-), które kosztowały 1 złoty za sztukę!!!
DREWNIANY KOTEK ( nie wiem co on ma w sobie ale MUSIAŁAM go mieć!!!)


oraz KONIK Z DREWNA nie muszę pisać dlaczego go kupiłam :-) 


Takie dwa 18 centymetrowe skarbeńki...

Pochwalę się również moim "leśnym znaleziskiem" Rok temu w lesie znalazłam piórko w paseczki... W tym roku w czasie grzybobrania również trafiłam na podobne :


Czyż to nie szczęście znależć piórka sójki :-)???

Miłego dnia




13 komentarzy:

  1. Takie cudeńka za grosze to i ja uwielbiam. Ostatnio byłam na pchlim targu i też się obkupiłam. Fajny blog zostaję na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  2. super druciaki :) Ja ostatnio zakupiłam 2 szt w JYSK 10 zł jeden :) Widziałam, że również go masz :) Podusia mi bardzo przypadła do gustu taka w sam raz na jesień i zimę

    OdpowiedzUsuń
  3. :-) i pomyśleć, że do JYSKa trafiłam przez przypadek :-) i podejrzewam, że jeszcze niejednokrotnie tam wstąpię!!! Podusia sprawdza się w deszczowe i pochmurne dni :-) aż miło się przytulić :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mnie zatkało.Super te koszyki .A ten czerwony z uchem wymiata najbardziej.Boska jest też mała szklarenka.Gdzie Ty to wszystko kupujesz? Gdzie jest ta giełda? Matrioszki też są super.Dwie nawet kiedyś odnowiłam.Są u mnie na blogu jeśli szukasz inspiracji.Wogóle to cudowny ten Twój blog.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mnie zatkało... po przeczytaniu tak miłego komentarza :-) Giełda ta znajduje się w Koszalinie :-) może to nie typowy "targ staroci" ale perełki można znależć. Właśnie zastanawiam się nad metamorfozą matrioszek i przyznam, że Twoje wyglądają obłędnie :-) Od dłuższego czasu zaglądam na Twojego bloga i z niecierpliwością czekam na kolejne posty. Również cieplutko pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wynalazłaś prawdziwe cudeńka. Moje klimaty :)
    Podoba mi się na Twoim blogu, będę zaglądać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skarby są CUDOWNE - te po złotówkę też! No kochna zazdroszzcę - gdzie Ty takie cuda wyszukujesz... u mnie na giełdzie to są same "antyczne" starocie - za fure kasy. !!! Jestem pod wrażeniem Twoich znalezisk!

    OdpowiedzUsuń
  8. O rety, ale skarby dorwałaś! No i teraz już wiem skąd masz te super koszyki!
    I te piórka są cudne. Wszystko piękne! :) Szkoda, że ta giełda jest tak daleko od mojego miasta.

    OdpowiedzUsuń
  9. MY HOME, MY HAVEN20 stycznia 2016 14:53

    :) widzę, że koszyczki się bardzo spodobały. :-) Obiecuję, że następnym razem gdy tylko natrafię na jakiś ciekawy okaz kupuję i zrobimy może jakieś małe candy???? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne łupy z giełdy. A kota i konika wręcz Ci zazdroszczę! No i te ceny. Na mojej giełdzie staroci coraz rzadziej można trafić coś po atrakcyjnych cenach.

    OdpowiedzUsuń
  11. :) kocurek i konik to chyba moje najtańsze skarby z giełdy :) kiedy usłyszałam ich cenę myślałam, że się przesłyszałam :)

    OdpowiedzUsuń