Stała sobie ławeczka przed domem, raziła swoim kolorem, aż do dnia wczorajszego :)
Dla niedowiarków mam zdjęcie przed przemianą (oczywiście nie mam nic do tego koloru, w innej aranżacji mógłby być, ale u nas nie wyglądało to dobrze)
Akurat malowaliśmy klinkier i wpadłam na ten genialny pomysł :) Farby było dużo, więc niewiele myśląc wzięłam się "do roboty" i powstało takie oto coś:
W całości wygląda to tak:
A na polance za domem pojawiły się sarenki :) Super widok, mogę na nie patrzeć godzinami...
Cudna ławeczka i widoki:)
OdpowiedzUsuń:) chociaż gdy patrzę teraz na ostatnie zdjęcie, to pierwsze co mi się rzuca w oczy to byczek :)
UsuńHehe, ale sarenki są tylko troszkę dalej :)
Pozdrawiam
Super ławeczka w mega atrakcyjnej cenie :)
OdpowiedzUsuńW szarościach jej zdecydowanie piękniej.
A też mi właśnie byczek w oczy wpadł, ale widzę i sarenki :)
Pozdrawiam!
;) byczek mistrzem pierwszego planu :)
UsuńŁaweczka była w naprawdę okazyjnej cenie, zważywszy, że identyczna tylko, że biała kosztowała ponad 100 zł
Pozdrawiam również :)
Ławeczka teraz jest niezwykle atrakcyjna - ale ale od początku miała potencjał! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWe fiolecie jej dobrze, w szarościach jak najbardziej tak :) Myślę, że w bieli i czerni też by się dobrze prezentowała - bardzo dobry zakup, szczególnie w takiej cenie :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę, aż żal było jej nie kupić :) Zawsze można przemalowa :) Narazie ciesię się szarością :)
UsuńPozdrawiam
I ciesz ile się da :) Nie tylko żal, ale i grzechem byłoby jej nie wziąć ;)
UsuńPięknie się prezentuje :) Zdecydowanie bardziej w szarości pasuje do domu niż w fiolecie :) Pisz jak na spowiedzi skąd masz lampion ? Poszukuję podobnego przed drzwi wejściowe :)
OdpowiedzUsuń:) oj Kochana lampion przytargałam jakieś 2 lata temu z giełdy w Koszalinie. Kosztował grosze i był w opłakanym stanie... Obdrapany i pordzewiały...
UsuńWyczyściłam go i przemalowałam na biało... Taka mała metamorfoza :)
Pozdrawiam
Podobne lampiony - tylko szare - widziałam w netto i brico :)
UsuńŁaweczka jest urocza w swojej prostocie i stylu. Kolorek ładnie komponuje się na tle fasady domu.
OdpowiedzUsuńTakie zakupy za taką cenę to lubię najbardziej. :) Fioletowy to też nie mój kolor, ale gdybym zobaczyła taką ławeczkę, też bym ją kupiła.
OdpowiedzUsuńW szarym jej "do twarzy". :)
Cena za ławeczkę powala, nie dziwię się, że ją wzięłaś, farba zdziałała cuda! I bardzo fajnie dobrałaś kolor. Uwielbiam biały, ale myślę, że ten wpasował się w tym miejscu dużo lepiej. Serdeczne pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńBiały by się nie sprawdził, gdyż często wskakuje na nią mój piesio i niezawsze ma czyste łapki :) ale nie zaprzeczę, że białe meble uwielbiam :)
UsuńPozdrawiam
Ławeczka wyszła pięknie! Bardzo mi się też podoba zestaw mebli wiklinowych na taras. Pozdrawiam ciepło. Asia
OdpowiedzUsuńŁaweczka jest teraz bardzo delikatna i elegancka. Uwielbiam takie przemiany za pomocą farby :)
OdpowiedzUsuńZdradź, gdzie można ławeczki za 35 zł kupić :)
Pozdrawiam!
Kupiłam ją w tamtym roku w castoramie :) może w tym roku też się taka okazja trafi :)
UsuńAbsolutnie urocza ławeczka, lepiej wygląda w tym jasnym odcieniu. Lampionik również uroczy :)
OdpowiedzUsuńPowtórzę to co moi poprzednicy: ławeczka bomba! Fajnie tak zrobić coś nowego niewielkim kosztem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.